Niesamowite rozwiązania na przystankach w Wapienicy!

Dziś na przystanku przy hotelu President uruchomiona została pierwsza elektroniczna tablica pokazująca czas pozostały do przyjazdu autobusu. Jak informuje portal www.bielsko.biala.pl, do końca roku w ramach projektu „Rozwój zrównoważonego transportu miejskiego w Bielsku-Białej” zostaną zamontowane 22 takie tablice. Okazuje się jednak, że nie tylko centrum miasta może pochwalić się innowacyjnymi zmianami na przystankach. Warto spojrzeć choćby na przykład Wapienicy.

mzk tablice

W obrębie centrum osiedla Wapienica funkcjonują trzy przystanki autobusowe. Skala nowoczesnych rozwiązań zastosowanych przy ich projektowaniu i renowacji przerosła nawet najśmielsze oczekiwania zadowolonych mieszkańców.

Zacznijmy od wiaty przystankowej przy ul. Cieszyńskiej w kierunku centrum.

IMAG0757

Wspaniała, masywna, betonowa konstrukcja prawdopodobnie zyskała status zabytku, dlatego wprowadzanie jakichkolwiek zmian należy czynić z podwójną ostrożnością. Zimny murek w głębi przystanku zachęca czekających na autobus do tego, by zamiast biernie siedzieć hodując w żyłach odkładający się cholesterol, pospacerować, poruszać się, może nawet wejść w integrację (np. taneczną) z innymi czekającymi. W końcu ruch to zdrowie! Dziwić mogą co prawda osoby stojące w deszczu poza bardzo obszerną wiatą, jednak przyczyna jest prosta – w niewidocznej na zdjęciu części wiaty mieszkają od kilku lat lokalni jegomoście. Kiedy akurat są obecni, mili Wapieniczanie nie chcą zakłócać spokoju domowego ogniska i grzecznie stoją na zewnątrz. Kto by pomyślał, że możliwe jest tak innowacyjne podejście lokalnych władz do tematyki propagowania zdrowego trybu życia oraz rozwiązywania problemów mieszkaniowych.

IMAG0756

By ożywić monotonną bryłę wiaty, do pracy zaproszono lokalnych artystów plastyków. Stworzyli misternie zaprojektowane, barwne, wykonane z najwyższą starannością inskrypcje. Co prawda tajemnicą pozostaje ich znaczenie, ale przecież chodzi przede wszystkim o estetykę. A tutaj nie ma nic do zarzucenia – jest pięknie.

Kolejny przystanek można śmiało nazwać „wielkim dziełem małej architektury” i myślę, że nie będzie w tych słowach przesady.

IMAG0758

Pierwsza myśl, gdy patrzy się na ten obrazek: służby usunęły zdewastowany kiosk pozostawiając syf. Nic bardziej mylnego! Tak owszem mogą pomyśleć malkontenci, którym wiecznie coś w naszym mieście nie pasuje, ale takim nie dogodzisz nawet budując dwupasmową drogę, więc o czym tu gadać. Tu, podobnie jak na poprzednim przykładzie, projektant w brawurowy sposób połączył konieczność czekania na autobus z aktywnością fizyczną. Jak widać, przestrzeń podzielona jest na strefy. Są to: strefa jogi, strefa gimnastyki oraz strefa odpoczynku. Jak tylko wyjdzie słońce, zachęcam do wypróbowania tej wygodnej instalacji. Ponoć w przyszłości ma tu stanąć tablica informacyjna ze wskazówkami dotyczącymi poszczególnych aktywności. Można bez kosztów i z głową? Można.

IMAG0759

Tuż obok strefy aktywności mamy wiatę. Niby wiata jak wiata, przyjrzyjmy się jednak nieco bliżej. Podobno dawniej przestrzenie pomiędzy słupkami wypełnione były szkłem i pleksą, jednak powszechnie wiadomo, że to materiały  prowokujące nogi i pięści naszej krewkiej młodzieży. Zostały więc zastąpione sidingiem, materiałem neutralnym. Niektóre prześwity pozostawiono bez wypełnienia, tworząc przestrzeń bardziej otwartą. W upalne dni nie trzeba obawiać się udaru, ponieważ wiata jest w 100% przewiewna.
I tutaj do wpółudziału w tworzeniu przestrzeni publicznej zostali zaproszeni lokalni street-artowcy. W miejscu, w którym tradycyjnie znajduje się rozkład jazdy, umieszczono spory napis o treści „STOP ISLAMOWI”. Dość prostu krój czcionki i wybór białej farby od razu budzą skojarzenia z minimalistyczną estetyką produktów Apple. Sens – no cóż. Wszyscy widzimy, co dzieje się na wapienickich ulicach. Dziś, gdy co drugi mieszkaniec Wapienicy nosi turban i długą brodę, w sklepach dominują kobiety w burkach, a ulice terroryzują hordy islamskich dzieci zrozumiały jest postulat, by powstrzymać tę groźną inwazję. Można powiedzieć, że Wapienica właściwie już dziś stała się stolicą europejskiego kalifatu, ale to temat na inną dyskusję.

I wisienka na tym innowacyjnym, architektonicznym torcie – drugi przystanek przy Cieszyńskiej.

IMAG0753

Nie samą aktywnością fizyczną człowiek żyje. W tym przypadku pomysłodawcy zadbali o edukację kulturalną i historyczną pasażerów. Tuż obok wiaty możemy podziwiać sporej wielkości makietę ruin Pompei. To starożytne miasto zniszczone przez wybuch Wezuwiusza do dziś wprawia w osłupienie turystów. Teraz, czekając na autobus linii nr 7, 10, 16 czy 52, możemy na chwilę przenieść się w wyobraźni do czasów cesarstwa. Kto wie, może ktoś zainteresuje się dzięki temu historią cesarstwa rzymskiego?

IMAG0755

No i wreszcie – najbardziej reprezentacyjna, nowoczesna wiata w Wapienicy, duma i chluba dzielnicy! Po raz pierwszy w dziejach polskiego dizajnu w wiacie przystankowej zaprojektowano wyjście ewakuacyjne! Głupi pomysł? Na zdjęciu doskonale widać, jak bardzo mogą być przydatne. W godzinach szczytu, przy kiepskiej pogodzie ludzie stłoczeni pod wiatą stanowią dla siebie ogromne zagrożenie. Wystarczy iskra i wybuch paniki gotowy. Dzięki widocznym z tyłu po obu stronach wyjściom ewakuacyjnym w razie zagrożenia wszyscy będą mogli  bezpiecznie opuścić przystanek!
Umieszczenie rozkładu jazdy na zewnątrz wiaty sprzyja natomiast kontemplacji rozkładu i stwarza możliwość nauczenia się go na pamięć. Pod zatłoczoną wiatą dużo trudniej o skupienie i koncentrację. Jeśli chodzi o estetykę, tu też projektanci przeszli samych siebie. Zielone barwy wiaty w połączeniu z żółtym słupkiem i czerwonym koszem na śmieci odwołują się do symboliki litewskich barw narodowych i mają za zadanie przypominać o dziełach urodzonego na Litwie wieszcza, Adama Mickiewicza. Kultura i innowacja w jednym.

Tablice świetlne oczywiście są ważne, ale apeluję! Nie zapominajmy o tym, że nie tylko w centrum miasta wdrażane są nowoczesne projekty. Ratusz nie zapomina o innych dzielnicach, a rozmach i nowatorstwo wdrażanych rozwiązań niejednego prezydenta miasta przyprawią zapewne o ból głowy.

Marceli Wójcik

2 Comments:

  1. Piękne może to nie jest ale kto to zdewastował? Mieszkańcy albo goście Wapienicy….

  2. Dziękuję autorowi. Może dzięki temu wybrukowano pozostałości po kiosku. A nie pomagała interwencja w żadnej miejskiej instytucji.

Odpowiedz na „zBBAnuluj pisanie odpowiedzi

Wypełnij wszystkie pola formularza!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>